Ryszard Wojna a dezinformacja Biblioteki Sejmowej

Ostatnimi czasy zderzyłem się z nierzetelnymi biogramami fabrycznie wypuszczanymi przez pracowników Biblioteki Sejmowej. Na ich stronę nikt nie zagląda, ale stanowią one fundament dla wciskania ciemnoty lemingom na Wikipedii. Rozpocznę od teczki Ryszarda Wojny.

– Kwestionariusz agenta informatora nr 57516/I /…/

Zobowiązanie zostało mu zwrócone. Obecnie jest czł. PZPR-u, na dalszą współpracę z t/w Kier. partyjne wyraziło zgodę. Doniesienia opracowuje na maszynie. [podpis] 31/I.62

– k. 74

                                                                                  Warszawa dnia 3.VI-54 r.

Notatka

dot. dotychczasowej współpracy z ag. „125” i perspektywy dalszej współpracy.

            „125” współpracuje z org. od listopada 1951 r. Do połowy 1953 r. był wykorzystywany jako źródło informacji odnośnie działaczy prawicowych b. OMTUR, ZNMS i b. PPS jak: OBRĄCZKA Ryszard, STRZELECKI Jan, HOCHFELD Julian, WEBER, SALONI i inni. Ponadto udzielał informacje o interesujących nas osobach przebywających za granicą, z którymi był powiązany w okresie pobytu we Francji /40-47 r./.

            W środowisku PPS „125” uchodził za człowieka Zaremby i Ciołkosza, z którymi był powiązany za okres pobytu za granicą. Fakt, że Zaremba i Ciołkosz w czasie powrotu do kraju dali mu polecenie uaktywnienia się w WRN-ie i kontakt na Szturm de Sztrema oraz bliskie współżycie z Hochfeldem i Obrączką wytworzyło mu atmosferę zaufania w środowisku prawicy. Materiały uzyskane od „125” potwierdzały się przez równoległą sieć.

            W połowie 1953 r. w związku z planami ożywienia ag. rozpr. „Urszula” „125” został wprowadzony do sprawy.

            Przy pomocy opr. legendy /patrz plan wyjazdu zagr. z 10.II.53 r./ „125” został wysłany 2-krotnie za granicę – Paryż- Wiedeń, podczas którego nawiązał kontakty z Białasem. Nawiązanie kontaktu nie rozszyfrowało dotychczas przed ag. „O-2” jego osoby, w imieniu którego „125” występuje, gdyż we wszystkich tych operacjach osobą łączącą jest Naczelnik Wydz. I Dep. V. Podobnie nie został dotychczas rozszyfrowany przed „125” ag. „O-2”. Nie wyklucza to konieczności wzajemnego rozszyfrowania w przyszłości, o ile zajdzie ku temu rzeczywista potrzeba. Należy dotychczasową pracę „125” w tej sprawie ocenić jako zadowalającą. Rozpracowanie na dzień dzisiejszy – a mianowicie opinia Białasa w listach skierowanych do ag. „O-2”potwierdza fakt przestrzegania przez „125” wytycznych otrzymanych każdorazowo od nas. W związku z obecnymi zadaniami „125” w sprawie „Urszula” i perspektywy w rozpracowaniu, wycofałem go z szeregu zadań, jakie wykonywał poprzednio. Wycofanie go było tym bardziej konieczne, gdyż środowisko, w którym działał „125” jak: Obrączka i inni z reguły tracą zaufanie do osób, którym zezwala się na wyjazdy zagranicę. Obrączka jest zdania, że władze Ludowe nie wypuszczają ludzi poprzednio związanych z opozycją, o ile nie mają gwarancji lojalności ich lub też człowiek, który wyjeżdża za granicę – a nie pozostaje tam – nie może być godnym zaufania. W tej sytuacji próby trzymania się „125” blisko tego środowiska mogło być przez nich ujemnie oceniane.

            Opinia Obrączki, gdyby nawet w tej wersji doszła do Białasa, nie mogłaby mu zaszkodzić ze względu na to, że radził mu w kraju być najbardziej gorliwym „komunistą”, by tym sposobem nie zamknąć sobie drogi dla wyjazdów za granicę.

            „125” w ostatnim latach przeszedł dużą pozytywną ewolucję ideologiczną. O ile w pierwszym okresie po przyjeździe do kraju /46-48/ był ściśle związany z prawicą PPS, o tyle w późniejszych latach – głównie dzięki pracy w partyjnym organie Wojew. Kom. w Kielcach, gdzie wpływy tow. z PZPR były na niego duże – dojrzał politycznie i ideologicznie. Intensywna praca nad sobą oraz zmiana trybu życia osobistego wiązała go z Partią.

            Współpraca „125” jest obecnie oparta na przesłankach ideologicznych, co bardziej jeszcze upewnia nas w jego uczciwości i solidnego wykonywania zadań. Powierzone zadanie w sprawie „Urszula” traktuje nader poważnie, co mogłem osobiście stwierdzić /Wiedeń/.

            Zajmowana pozycja zawodowa w pełni umożliwia jego maksymalne wykorzystanie.

            W przyszłości, ze względu na specyfikę sprawy i zadań, uważam za słjuszne koncentrować „125” na sprawie „Urszula”.

                                                                                        Naczelnik Wydziału I Dep. V

Odb. 2 egz. MW                                                              – JACHIMOWICZ mjr –

k. 109

                                                                          Warszawa, dnia 30 stycznia 1962 r.

                                                                                                          T A J N E

 

CHARAKTERYSTYKA

tajnego współpracownika ps. „125”

Nr rejestracyjny 857

Ryszard WOJNA s. /…/

            Przed wojną studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Utrzymywał kontakty z młodzieżą ZPMD.

            W okresie okupacji przebywał na Zachodzie w wielu krajach Europy m.in. służył w brygadzie gen. Maczka w łączności i działał zarazem w różnych organizacjach emigracyjnych działaczy politycznych różnych odcieni. Do kraju przybył w 1946 r. i był członkiem władz naczelnych PPS i redaktorem pism.

            Do współpracy przystąpił w 1952 r. dobrowolnie, w toku której przejawiał wiele cennej inicjatywy i lojalnie ustosunkowywał się do zadań zlecanych mu przez Służbę Bezpieczeństwa.

            W toku współpracy „125” w głównej mierze był wykorzystywany do rozpracowywania ośrodków dywersji reakcyjnej emigracji polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem zamierzeń na kraj ośrodków WRN-owskich.

            W 1953 r. t.w. „125” został wprowadzony do sprawy krypt. „Urszula”, gdzie spełniał funkcje łącznika między t.w. „O-2” a Białasem Franciszkiem, przy czym Białas zapoznał „125” z przedstawicielami wywiadu USA – Irvingiem Brownem i Oldenbrookiem oraz Francuzem Beaufrere. Wywiadowcy ci oficjalnie działają pod szyldem „Wolnych Związków Zawodowych”, którzy na skutek częstych wyjazdów „125” za granicę zainteresowani byli w uzyskiwaniu interesujących informacji.

            Posiada on rozległe znajomości w kręgach socjaldemokratów w kraju i zagranicą. Cechuje go duża inteligencja i łatwość w zawieraniu i podtrzymywaniu znajomości. Poziom wyrobienia politycznego wysoki. Dostarczane przez niego materiały operacyjne były zawsze zgodne z prawdą, obiektywne i przedstawiały wartość operacyjną.

            Jesteśmy w posiadaniu szeregu sygnałów, które przemawiają za tym, że „125” jest zdekonspirowany za granicą i prawdopodobnie w kraju. Na obecnym etapie nie może być wykorzystywany do żadnych kombinacji z ośrodkami reakcyjnej emigracji polskiej.

            Tak Franciszek Białas jak i Irving Brown zerwali z „125” wszelkie więzy. W wypadku jakichś kontaktów „125” z osobami, które poznał za ich pośrednictwem, ostrzegają je, a z kolei zrywają wszelkie więzy.

            „125” posiada brata Adam, który jest pracownikiem Wydziału d/s Europy Wschodniej Departamentu Stanu USA, zam. 305 Piue Spring Road Falls Church Va, USA.

            Zasadniczym zastrzeżeniem b. członków WRN i PPS-prawicy w kraju w stosunku do „125” jest to, że aż nadto nienaturalnym są zbyt częste wyjazdy zagraniczne człowieka, który ma niechlubną przeszłość z okresu wojny oraz mnóstwo powiązań z reakcyjną emigracją, a mimo to korzysta z przywilejów.

Elementy łączności z „125”

Spotkania dalsze „125” odbywa płk Paszkowski.

do „125” jest telefon.

                                                                                   St. oficer oper. Wydz. I Dep. III

                                                                                               Wojtasik mjr

 

Dodaj komentarz